piątek, 19 czerwca 2015

Spodnie trzyosobowe

Ostatnimi czasy najczęściej szyłam spodnie trzyosobowe. Doszłam już do wprawy i idzie mi to o wiele szybciej, a co najważniejsze bez prucia :)

Komplety, które Wam dziś pokażę uszyłam w dwóch rozmiarach, tak żeby mogły z nich korzystać dzieci w różnym wieku. Są one szersze od wcześniejszych spodni, bo takie dostałam wytyczne. 

Na początku pokażę Wam zdjęcia z imprezy zrobione przez Fabryczkę Marzeń z Chełma, to właśnie dla nich przygotowałam te komplety.








I jak Wam się podoba taka zabawa? 

Bieganie w takich portkach chyba nie jest proste, ale na pewno śmieszne :P





Na razie uszyłam wszystkie zamówione spodnie, jutro w końcu zabieram się za "ubieranie" mojego mieszkania :) W poprzednim tygodniu skończyliśmy (no prawie ;) remont, więc nareszcie mogę pozmieniać kilka rzeczy. Na początek na pewno zrobię nowe poduchy do salonu i muszę zamówić jakiś fajny materiał na zasłony. Chciałabym coś jasnego, mam nadzieję, że znajdę jakąś fajną tkaninę.

Do zobaczenia wkrótce!

ps. przypominam jeszcze o candy - pingwiny czekają na nowego właściciela ;)

**********
Dżasta

20 komentarzy:

  1. Super zabawa. Takich spodni jeszcze nie widziałam. Z pewnością muszą być mocne. Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są bardzo mocne, uszyte z wodoodpornego grubego drelichu. Nie wiem jak się fachowo nazywa szew, którym szyłam, ja mówię na niego pancerny ;) Najpierw szyję po prawej stronie, a potem na lewej, wtedy brzeg jest ukryty w środku, podobnie jak przy jeansach.
      pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  2. Wiesz co,jak oglądałam te fotki to ryło mi się śmiało od ucha do ucha : ))). I jeszcze wyobraziłam sobie co by się działo jakbym wywiesiła takie portki na balkonie kiedy jeszcze mieszkałam w bloku,he,he to by była sensacja na całe osiedle : ). Te portki są na maxa świetne : ). A na taki szew jak przy dżinsach za moich szkolnych czasów mówiliśmy szew francuski bieliźniany bodajże ; ). Ale szew pancerny brzmi dużo lepiej i idealnie pasuje do tych szalonych portków : ). Buziaki : )*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, teraz już będę wiedziała jak to się fachowo nazywa, dzięki kochana :)) chociaż prawidłowa nazwa nijak pasuje do tych spodni, będę go nazywać po swojemu ;)
      Miłego weekendu :)

      Usuń
  3. Sama bym poskakała w takich portkach. Pewnie byłoby mnóstwo śmiechu :)
    Czekam na relację z remontu :)
    Powodzenia w szukaniu tkanin
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, odważna jesteś!!! ja bym się pewnie wywróciła, ale to w sumie też byłoby śmieszne :P
      Wyjęłam dziś materiał, który kupiłam specjalnie na poduchy i okazało się, że po malowaniu kolor już nie pasuje :/
      pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  4. Ale miałaś wyzwanie. Wybrnełaś w wielkim stylu :) Spodnie wyglądają czadowo i widać ze sprawiają wiele frajdy noszącym. A szew pancerny brzmi na nie do rozdarcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, jak szyłam pierwszy komplet - bardzo się stresowałam ;) Nie chciałam żeby przy pierwszym biegu się podały, dlatego szyję każdy szew pancernie - po kilka razy :D

      Usuń
  5. Uwielbiam te trzyosobowe spodnie, uważam, że z pewnością dają mnóstwo frajdy dla dzieci i dotosłych, którzy przez moment wnós stają się dziećmi :) Buziaki i pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Joasiu :) Zabawy nigdy dosyć ;)
      Buziaczki :*

      Usuń
  6. O kurcze, genialnie wyglądają trzyosobowe spodnie w praktyce :)
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, widać, że dzieciaki się całkiem dobrze bawią!

      Usuń
  7. Niezłe wyzwanie biegać w takich porteczkach. Pewnie niezłego orła bym wywinęła :) Ale wyglądają kapitalnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę nawet nie myśleć, co by się wydarzyło, gdybym musiała w nich biegać hahaha ;)

      Usuń
  8. Świetne spodnie :))) Idealne dla matki trojaczków, aby dzieci nie pogubić, hi hi :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HAha ha :D o takim zastosowaniu nie pomyślałam!!! ;)

      Usuń
  9. Ale fajne spodnie, jeszcze nie widziałam takiej zabawy. Wyobrażam sobie ile jest przy niej śmiechu :)) super :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Widać, że zabawa bardzo udana. Spodnie spisały się na medal ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale dzieciaki miały zabawę :)
    Gratuluję pomysłu!
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam pania potrzebuje 4 pary takich spodni czy byłaby szansa na uszycie
    prosze o kontakt ... zostawiec swój numer tel. 793730620

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad - komentuj :)