Dzisiaj spróbuję opisać, jak można zrobić okrągły dywanik że sznurka na szydełku, taki jak pokazywałam tutaj.
Jest to moje pierwsze diy, dlatego jeśli będziecie mieli jakieś pytania, to piszcie, będę odpisywać w komentarzach lub uzupełnię post.
Wiecie, jak to mówią: Nieszczęścia chodzą parami...
... a u mnie dywaniki ;)
Na początku roku zaczęłam robić dla siebie dywanik do łazienki. Pomysł pojawił się pewnej bezsennej nocy. Następnego dnia sprzedałam swój poprzedni dywanik, a jakiś tydzień później, pewna Pani zechciała kupić dokładnie taki sam, jak ten sprzedany. Dlatego teraz robię dwa dywaniki - dla siebie oraz dla Pani, którą poznałam na kiermaszu świątecznym.
Wracając do DIY
Na początek robię magic ring, 1 łańcuszek, 8 półsłupków i ściągam sznureczkiem. Wygląda to tak:
Łączę oczkiem ścisłym.
Cały trik polega na tym, że nie wbijam się w oczko łańcuszka tylko odwracam robótkę do siebie i wkłuwam się w sznurek z tyłu.
Cały trik polega na tym, że nie wbijam się w oczko łańcuszka tylko odwracam robótkę do siebie i wkłuwam się w sznurek z tyłu.
Drugi rząd to 16 półsłupków, czyli w każdym półsłupku robimy dwa półsłupki (2 2 2 ...).
(Jeśli dopiero się uczycie poczytajcie o dodawaniu oczek w robótkach na okrągło)
Cały czas wbijamy się w tę nitkę z tyłu, tak samo jak przy oczku ścisłym.
Ten ścieg jest przez to trudniejszy, bo trzeba troszkę siły, żeby się tam wkłuć.
Dalej już nie łączę rzędów oczkiem ścisłym, tylko robię ślimakiem. Warto jednak zaznaczyć sobie gdzie jest początek, żeby mieć kontrolę nad kształtem koła. Ja przeciągnęłam sobie nitkę z początku robótki. Możecie to zrobić w dowolny sposób.
Trzeci rząd to 24 półsłupki, czyli robimy 2 1 2 1 ...
Czwarty rząd to 32 półsłupki, czyli 2 1 1 2 1 1 ...
Piąty rząd to 40 półsłupków, czyli 2 1 1 1 2 1 1 1 ...
Można zrobić jeszcze kilka rzędów wg tej zasady. Jednak żeby uniknąć kantów, w następnych rzędach podwójne półsłupki robię tak, żeby nie wychodziły nad sobą. Dlatego sprawdzam, gdzie one są w poprzednim rzędzie i nie robię ich w tym samym miejscu. Trzeba je wtedy zrobić kilka półsłupków wcześniej lub później, ważne żeby nie wychodziły nad sobą. Najlepiej zaglądać pod spód dywanika, bo tam są dobrze widoczne.
Ogólnie, czym dywanik jest większy, tym rzadziej musimy robić podwójne półsłupki. Pod koniec poprzedniego dywanika pamiętam, że na jeden rząd dodawałam ok. 6 - 8 półsłupków.
Gdyby zaczynały nam się robić fałdy lub odwrotnie - powstawała miska - wtedy odpowiednio, dodajemy mniej lub więcej półsłupków w rzędzie. Dlatego dobrze jest dziergać trzymając robótkę na stoliku, czy na podłodze, żeby widzieć czy dywanik jest płaski. Jeśli widzę, że coś jest nie tak, to pruję kawałek i robię jeszcze raz.
Warto też spojrzeć na niego z pewnej odległości, żeby ocenić, czy nie robi się jajo.
(Jeśli dopiero się uczycie poczytajcie o dodawaniu oczek w robótkach na okrągło)
Cały czas wbijamy się w tę nitkę z tyłu, tak samo jak przy oczku ścisłym.
Ten ścieg jest przez to trudniejszy, bo trzeba troszkę siły, żeby się tam wkłuć.
Dalej już nie łączę rzędów oczkiem ścisłym, tylko robię ślimakiem. Warto jednak zaznaczyć sobie gdzie jest początek, żeby mieć kontrolę nad kształtem koła. Ja przeciągnęłam sobie nitkę z początku robótki. Możecie to zrobić w dowolny sposób.
Trzeci rząd to 24 półsłupki, czyli robimy 2 1 2 1 ...
Czwarty rząd to 32 półsłupki, czyli 2 1 1 2 1 1 ...
Piąty rząd to 40 półsłupków, czyli 2 1 1 1 2 1 1 1 ...
Można zrobić jeszcze kilka rzędów wg tej zasady. Jednak żeby uniknąć kantów, w następnych rzędach podwójne półsłupki robię tak, żeby nie wychodziły nad sobą. Dlatego sprawdzam, gdzie one są w poprzednim rzędzie i nie robię ich w tym samym miejscu. Trzeba je wtedy zrobić kilka półsłupków wcześniej lub później, ważne żeby nie wychodziły nad sobą. Najlepiej zaglądać pod spód dywanika, bo tam są dobrze widoczne.
Ogólnie, czym dywanik jest większy, tym rzadziej musimy robić podwójne półsłupki. Pod koniec poprzedniego dywanika pamiętam, że na jeden rząd dodawałam ok. 6 - 8 półsłupków.
Gdyby zaczynały nam się robić fałdy lub odwrotnie - powstawała miska - wtedy odpowiednio, dodajemy mniej lub więcej półsłupków w rzędzie. Dlatego dobrze jest dziergać trzymając robótkę na stoliku, czy na podłodze, żeby widzieć czy dywanik jest płaski. Jeśli widzę, że coś jest nie tak, to pruję kawałek i robię jeszcze raz.
Warto też spojrzeć na niego z pewnej odległości, żeby ocenić, czy nie robi się jajo.
Na zdjęciu powyżej widać, jak to dalej wychodzi. Ten sznurek wyciągnięty ze środka, to mój znacznik początku rzędu. Jak dywanik będzie skończony, to go wyciągnę. Na tym etapie półsłupki dodaję już co ok. 15 półsłupków.
Teraz najważniejsze - pokażę, gdzie należy się wkłuwać i jak przerobić półsłupek.
Dywanik zakańczam oczkami ścisłymi - cały ostatni rząd, jedno oczko w jeden półsułpek, już nie dodaję. Efekt końcowy możecie zobaczyć w poprzednim poście o dywanie tutaj.
Szukałam w sieci nazwy tego ściegu, jednak bez powodzenia. Na szczęścia Mama mojej koleżanki była na tyle wytrwała, że ją znalazła. Jest to camel stitch (dziękuję Mamo Kamili :).
Jak wpiszecie to na YT, na pewno znajdziecie filmiki z instruktażem.
Dowiedziałam się, że jeśli zamienimy półsłupek na słupek, to możemy tym ściegiem zrobić ściągacz.
Aaa jeszcze mój dywanik :) Będzie w trzech kolorach: ciemny grafit, szary melanż i jasny beż. Będę go też robiła różnymi ściegami. Wybrałam cieńszy sznurek, ponieważ dywanik będzie miał ok 120 cm średnicy. Nie chcę żeby był za ciężki, abym mogła go potem prać w pralce.
Zaczęłam od słupków, potem zrobiłam jeden rząd ściegiem camel i na razie znowu będą słupki. Mam ogólny zarys, ale zobaczymy co wyjdzie. Nie wiem tylko kiedy go skończę, bo nie jest on dla mnie obecnie priorytetem ;)
Kolor w rzeczywistości jest dużo ciemniejszy, grafitowy, prawie czarny.Jak widzicie, można się trochę pobawić ściegami i tworzyć różne wzory.
Miałam Wam jeszcze pokazać szydełkowe koszyki, podkładki i osłonkę na doniczkę, które zrobiłam, ale to jednak innym razem. Mam dość szydełka na dziś!
Pewnie dziewczyny, które się tym zajmują mają swoje sposoby. Ja wypracowałam sobie taką metodę. U mnie się sprawdza. A skoro mnie pytacie, to się nią dzielę :)
**********
Dżasta Wrotka
Szukałam w sieci nazwy tego ściegu, jednak bez powodzenia. Na szczęścia Mama mojej koleżanki była na tyle wytrwała, że ją znalazła. Jest to camel stitch (dziękuję Mamo Kamili :).
Jak wpiszecie to na YT, na pewno znajdziecie filmiki z instruktażem.
Dowiedziałam się, że jeśli zamienimy półsłupek na słupek, to możemy tym ściegiem zrobić ściągacz.
Aaa jeszcze mój dywanik :) Będzie w trzech kolorach: ciemny grafit, szary melanż i jasny beż. Będę go też robiła różnymi ściegami. Wybrałam cieńszy sznurek, ponieważ dywanik będzie miał ok 120 cm średnicy. Nie chcę żeby był za ciężki, abym mogła go potem prać w pralce.
Zaczęłam od słupków, potem zrobiłam jeden rząd ściegiem camel i na razie znowu będą słupki. Mam ogólny zarys, ale zobaczymy co wyjdzie. Nie wiem tylko kiedy go skończę, bo nie jest on dla mnie obecnie priorytetem ;)
Miałam Wam jeszcze pokazać szydełkowe koszyki, podkładki i osłonkę na doniczkę, które zrobiłam, ale to jednak innym razem. Mam dość szydełka na dziś!
Pewnie dziewczyny, które się tym zajmują mają swoje sposoby. Ja wypracowałam sobie taką metodę. U mnie się sprawdza. A skoro mnie pytacie, to się nią dzielę :)
**********
Dżasta Wrotka
Genialnie!!! Może niedługo wezmę się za szydełkowanie :)
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować! Może wciągnie Cię tak samo jak szycie ;)
UsuńTen pierwszy wzór na dywanik - świetny. Mam jakieś resztki sznurka w szufladzie, więc chyba dzisiejszy wieczór będzie z szydełkiem w ręku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Monika
Monika, taki dywanik przy cudach, ktore tworzysz to pikuś ;) działaj!
UsuńPozdrawiam
robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuń;) dzięki!
UsuńFajnie, będę wiedzieć gdzie szukać, jak znowu nabiorę chęci na naukę szydełkowania (ciągle mam nadzieję, że kiedyś coś w końcu "zaskoczy" i dołączę do tego wtajemniczonego kręgu ;-)). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMnie kiedyś nauczyła babcia, miałam wtedy może z 10 lat, dopiero w poprzednim roku znowu się odawżyłam spróbować, więc nie trać nadzieji ;)
UsuńPozdrawiam ciepło!
super! dzięki za inspirację:)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
UsuńPozdrawiam!
Super kursik:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńOj bałam się, czy wszystko będzie jasne. Pisałam go dobrych parę godzin ;)
UsuńUściski!
Wychodzi piękny dywanik. Podziwiam, bo ja na szydełku potrafię tylko łańcuszek z prawych oczek :)Ale jak to mówią "człowiek się całe życie uczy", więc jeszcze wszystko przede mną ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak tylko masz ochotę, to próbuj, może akurat Ci się spodoba ;)
UsuńPozdrawiam!
Pięknie się zapowiada : ). A to jest wełna,czy jakiś sznurek ? A motek tego czegoś to pewnie musi być jakiś gigantyczny ? : )Pozdrawiam serdecznie : )
OdpowiedzUsuńHaha, Monia, nie napisałam że to sznurek ;) zaraz uzupełnię ;) Ten poprzedni dywanik pochłonął prawie 500 metrów, więc na ten też tyle zużyję.
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Będzie piękny!!! Oj takie szydełko to wymaga duuużo pracy, ale co ja tam wiem- za leniwa jestem aby się nauczyć tak dziergać:) Pozdrawiam serdecznie i przy okazji zapraszam na kosemetyczne candy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny i za miłe słowa :)
UsuńA na Candy właśnie się zapisałam,
Pozdrawiam!
Ja się na szydełkowaniu w ogóle nie znam, a dywanik zapowiada się ciekawie :).
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Zapowiada się pięknie i jestem pewna, że tak będzie :)
OdpowiedzUsuńDywanik już wygląda świetnie. Idealnie każdy ścieg (?), równiutko i pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten wzór! Przypomina warkocz pleciony w kłos.
OdpowiedzUsuńPowodzenia Dorotko :)
Marta
Piękny dywanik, obiecuję sobie, że kiedyś sama zrobię podobny :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana, wszystko pięknie opisane, zdjęcia bardzo ładnie oddają kolejne kroki! Twój dywanik bardzo mi się podoba, wcale się nie dziwię, że masz zamówienia na niego :) Życzę Ci jeszcze wielu kolejnych zamówień ;D Przesyłam cieplutkie pozdrowionka i buziaki :*
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę skorzystać z DIY. Jakiś czas temu kupiłam sznurek i robiłam podkładki. Efekt końcowy nie spodobał mi się, a u Ciebie wzór wygląda świetnie. U mnie będzie prucie :)
OdpowiedzUsuńWitaj, ciesze się, że wpadłaś do mnie:) dywanik cudaśny... hmm bardzo bym chciała kiedyś zrobić taki własnoręcznie... pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować. Szukam takiego dywanika w kolorze ecrue, ale albo są nie takie jak bym chciała albo nieziemsko drogie :) Może zrobię sobie sama :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to szydełko to niestety czarna magia, ale bardzo podoba mi się wykonanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś umiałam robić na szydełku...Kto wie, czy przypomniałabym sobie :)
OdpowiedzUsuńA gdzie mozna kupić taka włóczke?
OdpowiedzUsuńDo zrobienia tego dywanu użyłam bawełnianej sznurka o grubości 5 mm. Można go kupić w pasmanteriach, również internetowych, nawet na allegro.
UsuńŚWIETNY RÓWNIEŻ postanowiłam zabrać sie za zrobienie dywanika ze sznurka, z niewielką pomoca mamy:)
OdpowiedzUsuńWitam, a pokazałaby Pani jak zrobić półkole? Chciałabym do takiego okrągłego dywanu zrobić buzię misia, tylko nie wiem jak zabrać się za uszy. Pomoże Pani?
OdpowiedzUsuńWitam, proponuję sprawdzić na pinterescie, są tam rozne schematy. Ja wpisalam: crochet half circle pattern
UsuńPozdrawiam :)
Hallo, rugs are beautiful, but how you make your last round so your edge is so nice?
OdpowiedzUsuńHi, I'm happy you like it :)
UsuńLast round - slip stitch.
Thank you very much
UsuńŚwietny tekst, gratuluję! Właśnie jestem w trakcie robienia takiego dywaniku i skorzystam z kilku porad, dziękuję.
OdpowiedzUsuńSuper pomysl ten dywanik. Tak mi sie spodobal ze zaczelam robic. Niestety mi sie faluje. Nie wiem co mam zrobic dalej. Jezeli mozesz to prosze o rade.
OdpowiedzUsuńCześć Bea :) świetnie, że sama robisz dywan! Jeśli zaczyna falować, to znaczy, że jest za dużo oczekow rzędzie. W tej sytuacji spruj falujące okrążenia. Nastepnie dodawaj mniej półsłupków, naprawdę czasem wystarczy ich tylko kilka na okrążenie. Powodzenia!
UsuńŚwietny tutorial....dla mnie laika bardzo pomocny. czy mogłabyś zdradzić sekret jaki rozmiar szydełka uzylas?
OdpowiedzUsuńWitam swietny tutorial moglabym wiedziec ile zuzyla Pani materialu ( sznurka) na zrobienie dywaniku 120cm
OdpowiedzUsuńPiękny dywan.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzasami faktycznie takie okrągłe dywaniki bardzo fajnie pasują do wielu wnętrz i ja również u siebie je znajdę. Jestem także przekonany, że na pewno ciekawie na stronie https://rodzinneremonty.pl/czy-warto-miec-dywan-w-kuchni/ opisano to czy warto jest mieć dywan w kuchni. Ja się cały czas nad nim zastanawiam.
OdpowiedzUsuń