Blog o szyciu dekoracyjnych poduszek, przydatnych akcesoriów kuchennych, dziecięcych zabawek oraz innych materiałowych dodatków, jakie można sobie tylko wymyślić.

poniedziałek, 25 maja 2015

Pingwiny i Candy

Witajcie kochani :)

Ostatnio nadal szyję trzyosobowe spodnie. Okazało się, że potrzebne są następne, tym razem dla dorosłych. Jednak żeby uniknąć monotonii w między czasie razem z Justyną skończyłyśmy nasz wcześniejszy projekt - Pingwiny!

Przy wykonaniu takich pluszaków jest naprawdę bardzo dużo pracy. Na początku wybieranie tkanin, krojenie, szycie na maszynie, wypychanie kulką silikonową, zszywanie ręczne i w końcu przyszywanie łapek, skrzydełek i guzikowych oczek. 
Fajnie jest robić coś wspólnie. Podczas burzy mózgów powstają naprawdę fajne pomysły no i można podzielić się pracą. Gdyby jeszcze tylko nasza doba miała kilka godzin więcej... ;)
 
Pingwiny wyszły nam całkiem spore - mają ok. 45 cm wysokości. 
Skrzydełka przyszyte są na guzikach, dzięki czemu można nimi swobodnie poruszać ;)
 
Mam nadzieję, że nasze nieloty przypadną Wam do gustu. 
Zapraszam do oglądania :)


Nie mogłyśmy się oprzeć i musiałyśmy ustawić naszych bohaterów w różnych scenkach rodzajowych ;)


CANDY

Ostatnio obiecałam Wam niespodziankę, dlatego ogłaszam rozdawajkę :)
 Możecie dostać pingwina!

Warunki zabawy:
1. W komentarzu pod tym postem napisz, którego pingwina wybierasz.

2. Jeśli masz bloga, umieść tam powyższy baner konkursowy z linkiem do tego posta:
 http://dzastawrotka.blogspot.com/2015/05/pingwiny-i-candy.html

3. Dodaj mojego bloga do obserwowanych.

4. Będzie mi bardzo miło jeśli polubisz A wrotka szyje na Facebooku (dodanie do kręgów Google też jest mile widziane ;)
 
5. Osoby z facebooka, czy anonimowe również zapraszam do zabawy :)
 (anonimków proszę o zostawienie adresu e-mail w komentarzu).

 Wyniki candy ogłoszę najpóźniej do 28 czerwca. Konkurs rozstrzygnę drogą losowania, więc każdy ma równe szanse! 
Zostanie wylosowana jedna osoba, która otrzyma wybranego przez siebie pingwinka.

Jestem bardzo ciekawa, który pingwin będzie cieszył się największym powodzeniem. Oczywiście mam swojego faworyta, Justyna też już wybrała swojego ulubieńca ;) a jaki będzie Wasz wybór??

A teraz pingwinia galeria: 

Niebieski:


Czarny:


 Turkusowy:


 Zielony:


Bakłażanowy:


Wiecie już, który jest najładniejszy??





Pozdrawiam i do następnego ;)

**********
Dżasta


piątek, 15 maja 2015

Zawody dla małych i dużych

Pisanie tego posta odkładałam już jakiś czas, ponieważ czekałam na zdjęcia z zawodów, 
bo bardzo chciałam Wam pokazać, jak można się fajnie bawić w trójosobowych spodniach i w workach, które uszyłam dla Ani Podołowskiej z firmy Ale Zabawa. Jednak na ostatniej imprezie nie udało się jej zrobić fotek, więc postanowiłam już dłużej nie zwlekać.

Worki do skakania to nic nowego i wszyscy na pewno wiecie jak się ich używa. Jednak, jak koleżanka poprosiła mnie o uszycie trzyosobowych spodni, to naprawdę nie wiedziałam, czy się przesłyszałam, czy po prostu próbuje mnie wkręcić ;)
Na szczęście wysłała mi kilka zdjęć i w końcu do mnie dotarło, że kiedyś, jako dziecko brałam udział w biegu, gdzie dwie osoby biegły razem ze związanymi nogami w kostkach, a te spodnie to po prostu bardziej rozbudowana i upiększona forma tej zabawy.








Worki są dosyć spore, bo zrobiłam duże dno - ok. 38x36 cm. Wysokość worka to ok. 65 cm. Uszyłam go z całej szerokości materiału, więc nawet starsze dzieci oraz dorośli mogą brać udział w zabawie :) Spodnie natomiast są uszyte dla dzieci w wieku ok 5-6 lat.

Na spodnie wybrałyśmy drelich wodo i olejoodporny, tak aby był odporny na zabrudzenia. Kolory są fluorescencyjne i bardzo przykuwają uwagę. Są naprawdę śliczne, jednak mój aparat zgłupiał i zdjęcia wyszły dziwnie ;) Natomiast worki uszyłam ze zwykłego drelichu, ponieważ tamten jest dość śliski i ustaliłyśmy z Anią, że tak będzie bezpieczniej.





Pierwsza para trzyosobowych spodni szła mi bardzo opornie, coś mi w nich nie pasowało. W końcu stwierdziłam, że trzeba je spruć. Tutaj z pomocą przyszła mi Justyna, oj namęczyła się ;) Bo jak ja już coś zszyję, to na amen ;) Dopiero później wpadłam na pomysł uszycia spodni na próbę z jakiegoś innego materiału, bo jakby nie wyszły, to bym je po prostu wyrzuciła. To taka nauczka dla mnie na przyszłość ;)
Ogólnie miałam kłopot, żeby to wszystko połączyć w odpowiedniej kolejności. Dopiero za drugim razem udało mi się znaleźć dobry sposób i następną parę szyło mi się o wiele lepiej.






Za kilka dni pojawię się znowu, tym razem z niespodzianką :))



Do zobaczenia

********
Dżasta

czwartek, 7 maja 2015

Króciutko ;)

Witajcie kochani!!! 

Dawno nic nie pisałam i mam wyrzuty sumienia, bo szyłam i to sporo, ale jakoś nie składało się żeby usiąść do komputera. Teraz też piszę w telefonie.. 
Dziękuję, że o mnie pamiętacie i nadal tu zaglądacie!!!

Chciałam Wam przekazać, że w końcu się odważyłyśmy i razem z Justyną z Piszkowych Klimatów założyłyśmy wspólny sklep na stronie Srebrnej Agrafki :)))
Dopiero zaczynamy i na razie wystawiłyśmy tylko część rzeczy. Ciągle pracujemy nad resztą i niedługo zobaczycie trochę nowości.

Wracając do bloga, dużo osób ogląda materiałowe literki, dlatego pojawią się w trochę innej wersji. Będzie też w końcu coś dla chłopców. Jednak najpierw, w następnym poście pokażę, co uszyłam z jedenastu metrów kolorowego drelichu, a może się domyślacie?? Ciekawa jestem ;)

Zdradzę jeszcze, że za tydzień albo dwa będę miała dla Was niespodziankę - będzie rozdawajka :)

********
Dżasta