Ostatnio obiecałam Wam opowiedzieć o kopciuszkach. Najpierw jednak chciałabym pokazać tipi :) Trochę bałam się tego projektu, jednak w rzeczywistości nie okazał się trudnym wyzwaniem. Chociaż nie powiem, że poszło łatwo i szybko, bo popełniłam kilka błędów.. musiałam domawiać materiał i bez prucia też się nie obeszło..
Prawdziwy domek w chmurach!
Ostatecznie dodałam jeszcze ozdobę nad wejsciem do namiotu oraz drzwiczki z filcu zamykane na guziki. Zdjęcia robiłam pochmurnego dnia, przez co tipi wygląda trochę inaczej.
Ostatecznie dodałam jeszcze ozdobę nad wejsciem do namiotu oraz drzwiczki z filcu zamykane na guziki. Zdjęcia robiłam pochmurnego dnia, przez co tipi wygląda trochę inaczej.
Wracając do kopciuszków... Są to malutkie ptaszki, które zamieszkały na moim balkonie. Uwiły sobie gniazdo wysoko w doniczce, w której rosło kiedyś dzikie wino. Przez kilka tygodni ptaszki umilały nam czas swoim śpiewem.
Gdy pierwszy raz odważyłam się zajrzeć do doniczki, okazało się, że są tam już pisklaki - 5 małych i nieopierzonych golasków ;)
Po kilku dniach pisklaki bardzo urosły. A po kilku następnych został już tylko jeden, reszta wyfrunęła z gniazdka.
Ostatni maruder został z nami na kolejne 6 dni. Obserwowałam sytuację z niemałym zdenerwowaniem, bałam się, że nie odważy się odfrunąć z rodzicami. Przez kilka dni nic nie jadł, rodzice przestali go dokarmiać. Maluch przestał odpowiadać na wezwania rodziców, schował się w szczelinę między gniazdem a doniczką. Nie wyglądał dobrze... Dopiero czwartego dnia rodzice znowu zaczęli przynosić mu jedzenie i to bardzo często. Pisklak ponownie zaczął ćwierkać i znacznie się ożywił. I odfrunął :)
Ostatni będą pierwszymi!
Do zobaczenia :)
**********
Dżasta
Ostatni będą pierwszymi!
Do zobaczenia :)
**********
Dżasta
Tipi przepiękne! Zachwycasz mnie swoim perfekcjonizmem!
OdpowiedzUsuńa ptaszkowa rodzinka przeurocza. Fajnie, że miałaś możliwość jej obserwowania i fotografowania
Pozdrowionka gorące ślę
Strasznie się cieszę, że ptaszki zarobiły u mnie swoje gniazdko, to naprawdę było niecodzienne przeżycie :)
Usuńściskam!
Jakie te ptaszki superaśne :-) Zrobiłaś im naprawdę piękna sesję :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Dorosłe ptaszki były bardzo płochliwe, ale pisklaki dzielnie znosiły moją obecność hihi :)
UsuńBuźka!
Tipi i jego wyposażenie wyszło genialnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ruda :)
UsuńZadrzeliłaś mnie tymi detalami. Tipi wygląda fachowo i bardzo ładnie :). A ptasia rodzinka urocza. Można powiedzieć, że zostaliście wybrańcami ;).
OdpowiedzUsuńByłoby miło móc jeszcze raz obserwować, jak maleństwa rosną :)
UsuńPozdrawiam!
Tipi - super!
OdpowiedzUsuńCiekawych gości miałaś na balkonie. Ten ostatni ptaszek z puszkiem na głowie jest słodki. Dobrze, że udało mu się dołączyć do rodziny :)
Pozdrawiam.
Dzięki!
UsuńTeż się cieszę, ze w końcu się odważył. W razie czego miałam już wyjście awaryjne- przy zoo jest ptasi azyl, miałam go im zawieźć gdyby mu się nie udało ;)
Pozdrawiam!
Tipi mnie zachwycił:) Ptaszynki - słodziaki:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Doti! Pozdrawiam ciepło :)
UsuńAleż piękny namiocik :) i w moich ulubionych dziecięcych kolorach :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że mój syn ma tak mały pokój,bo pewnie też bym o takim myślałam (chociaż, może to i dobrze? ;))
pozdrawiam!
Dziękuję! A tipi bardzo łatwo się składa i wtedy można je schować np za drzwiami, gdzie wcale nie przeszkadza ;)
UsuńPozdrawiam!
Tipi jest pięknie uszyte. Cudne miejsce do zabawy.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu maluchów ;))
Pozdrawiam, Monika z bandy Olafa
Dzięki Monia :) bardzo się cieszę, że dzieciaczkom się podoba, to najważniejsze :)
UsuńPozdrawiam!
Genialne tipi, Twoje zwierzaki tworzą z nim świetny komplet :)
OdpowiedzUsuńA to masz niespodziankę Justynko na balkonie, takie cudne maluchy :))
Pozdrawiam ciepło :)
Przepiękne tipi! Czasami chciałabym znowu być dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńŚlę pozdrowienia.
Marta :)
Namiot pięknie - najbardziej mi się podoba wykonanie - takie dokładne i porządne!
OdpowiedzUsuńA ptaszki przesłodkie!
Bardzo podobają mi się te namiociki. Kiedy byłam dzieckiem to tylko z koca i barierki można było coś takiego zrobić. Fajnie byłoby teraz być dzieckiem :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny namiot ;) Bardzo starannie wykonany. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny namiot, a kopciuszki piękne!!!
OdpowiedzUsuńperfekcjonizm fajnie czasami się ogląda :)
OdpowiedzUsuń